fbpx

Jak być nieszczęśliwym – [antyporadnik].

Pewnie zastanawiasz się drogi czytelniku/czytelniczko dlaczego w ogóle ktoś chciałby być nieszczęśliwy? I po co w ogóle o tym pisać antyporadnik!? To jakiś absurd.

No więc dlaczego ktoś chciałby być wiecznie nieszczęśliwy? Może jest to próba udowodnienia sobie lub innym, że potrafimy być twardzi jak skała i poradzić sobie w każdych, nawet najbardziej ekstremalnych warunkach. Może jest to próba zwrócenia na siebie uwagi, bo inaczej nie potrafimy, a emanując nieszczęściem w końcu ktoś nas pogłaszcze po główce? A może nie chcemy odczuwać szczęścia, naszym królestwem jest mrok, smutek, gorycz i wieczne cierpienie. Niezależnie od powodów bycie nieszczęśliwym na pewno nie będzie dla nas najlepszym rozwiązaniem (ani najzdrowszym). Nie trzeba w tym miejscu przytaczać żadnych wyników badań amerykańskich naukowców.

Jeżeli jednak nadal jesteś tutaj i decyzja o poznaniu przepisu na wieczne nieszczęście już zapadła – zapraszam! 

Oto cztery proste kroki, jak pozostać nieszczęśliwym do końca swoich dni! 

1. Unikaj ludzi, którzy chcą dla Ciebie dobrze.

Ach! Przyjaciele, rodzina, znajomi! Zrobiliby wszystko dla Ciebie. Gotowi poświęcić czas, zdrowie, energię – wszystko dla Twojego szczęścia! Więc teraz czytaj uważnie. Trzymaj się z dala od przyjaciół i rodziny, którzy Cię kochają i chcą dla Ciebie dobrze. Zamiast tego skup się na toksycznych relacjach, które Cię ograniczają, sprowadzają na emocjonalne dno i totalnie wysysają energię życiową. Inną opcją jest całkowite wyalienowanie się ze wszystkich środowisk, w których dotychczas bywasz. Samotność to doskonałe preludium do nieszczęścia po wsze czasy. A jeżeli udało Ci się przez lata wypracować jakieś wartościowe znajomości – koniecznie je zakończ. Najlepiej z hukiem i w oparach absurdu. 

2. Myśl katastroficznie i przejmuj się absolutnie wszystkim.

Zadręczanie się negatywnym myśleniem to kapitana ścieżka do bycia nieszczęśliwym. Przejmuj się absolutnie wszystkim! Niech każda zła wiadomość rezonuje w Tobie jak wielki tybetański gong. Życie w ciągłym napięciu i lęku, że ktoś właśnie Cię obgaduje za rogiem, wyciąga z człowieka całą radość życia. A przecież o to nam chodzi! Wstałeś/aś rano, a tu piękna, słoneczna pogoda? Przecież promień słońca może Cię oślepić, potkniesz się o próg i… Nie zapomnij też o szczypcie poczucia winy. Pozwól, aby stres i niepokój kontrolowały Twoje emocje. Prosta i niezwykle skuteczna ścieżka do autodestrukcji. 

Obrazek przedstawia samotną osobę w ciemnej scenografii, która wygląda na bardzo zmartwioną.
Ty, który czytasz… Pożegnaj się z nadzieją.

3. Porzuć swoje pasje i zainteresowania.

Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma… Więc w tym momencie wyrzuć to z siebie. Na tyle mocno i daleko, aby nigdy żadna nowa „zajawka” nie zaprzątała Twojej głowy. A co jeżeli nagle okaże się, że to całe układanie puzzli jest całkiem przyjemne? Relaksuje, pozwala się wyciszyć, skupić się na jednej rzeczy, być tu i teraz. STOP! Absolutnie nie! Przez posiadanie jakiegokolwiek hobby człowiek staje się szlachetny, nabiera wartości. A my nie chcemy pozytywnych wartości. Zatem wszystko co lubimy robić, co nas cieszy i uspokaja natychmiast musi wylądować na śmietniku. Zamiast tego warto robić rzeczy, które nas wkurzają, których nie potrafimy i nie chcemy się nauczyć. Lub po prostu nie robić nic. Zawsze można się trochę poużalać nad sobą, a to już coś! 

4. Nie szukaj pomocy.

Nie szukaj żadnej pomocy, rady, ani wsparcia. Gdy czujesz się samotny/a i przytłoczony/a – gratulacje,  oto chodzi! Bo przecież, jeżeli pozwolimy sobie pomóc, to nagle okaże się, że nasze problemy i smutki są wyimaginowane. Znajdą się rozwiązania naszych trosk… I staniemy się, o zgrozo, szczęśliwi. Zatem zapamiętaj – pozwól negatywnym emocjom rosnąć i wpływać na Twoje codzienne życie. Pozwól, aby stres i niepokój kontrolowały Twoje myśli i emocje. Zależy nam na wspaniałej katastrofie, tak czy nie?

Stosując te cztery proste kroki maksymalizujemy nasze szanse na pozostanie wiecznie nieszczęśliwymi.

Udręka i cierpienie skutecznie będą krzyżowały nam wszystkie drogi do sukcesu. Zagłuszymy promienie nadziei na lepsze jutro. Zadepczmy zatem ostatnie iskry pomyślności. Niech nastąpi mrok! 

A na koniec taka myśl:

Parafraza wybitnego aforysty Stanisława Jerzego Leca – Każdy chce Twojego szczęścia. Nie pozwól go sobie odebrać. 

Rafał Stasiak

Sprawdź poprzedni wpis na blogu Rampapam Łaskiego Domu Kultury!