„Porcja jazzu” powoli wyrasta na specjalność kuchni zakładu… tfu, specjalność Łaskiego Domu Kultury. W ramach tego cyklu wystąpiło u nas już wielu wspaniałych artystów, warto przypomnieć tych, którzy najbardziej utkwili w pamięci.
Jeszcze pod koniec 2018 roku zawitała do nas grupa NEW BONE. Zespół powstały z inicjatywy trębacza Tomasz Kudyka zagrał energetyczny koncert w naszej „Galerii z Fortepianem”. Ten występ utkwił mi mocno w pamięci, tym bardziej polecam ich nową płytę, która wyszła w marcu tego roku i zbiera entuzjastyczne recenzje pod którymi całkowicie się podpisuję. Jak to się kiedyś mówiło, szukajcie albumu „Longing” w dobrych sklepach muzycznych.
Większą „Porcję jazzu” zaserwowaliśmy ostatniej jesieni i wyprowadziliśmy trzy potężne muzyczne ciosy. Na pierwszy ogień poszła grupa THE BEAT FREAKS, jedna z nowszych i zdolniejszych twarzy polskiego jazzu. Mają na koncie dwa albumy, z których drugi, „Stay Calm” został jedną z moich ulubionych, jazzowych płyt 2019. Panowie oprócz umiejętności muzycznych posiedli również umiejętności rozrywkowo – konferansjerskie, przez co październikowy wieczór w „Galerii z Fortepianem” upłynął pod znakiem bardzo dobrych wibracji.
Później gościliśmy artystę z zagranicy. ED CHERRY to nowojorski gitarzysta jazzowy, który występował m. in wiele lat z Dizzym Gillespiem. Świetnych projektów, które współtworzył było mnóstwo (choćby The United Nation Orchestra, której płyta „Live at Royal Festival Hall” zgarnęła nagrodę Grammy). Tutaj występował wspólnie z innymi polskim muzykami wśród których był AREK SKOLIK, wybitny perkusista często zajmujący czołowe miejsca w ankiecie pisma „Jazz Forum”. Ten artystyczny tygiel bardzo spodobał się publiczności, były bisy, a po koncercie autografy i wspólne zdjęcia.
Jazzowe zakończenie 2019 roku w Łaskim Domu Kultury przypadło w udziale grupie MAX KLEZMER BAND. Panowie dali z siebie max muzyki i max emocji. Publiczność natomiast chętnie dała się zaprosić do wysłuchania hipnotycznych sefardyjskich melodii, arabskich, bałkańskich i hinduskich brzmień oraz wplecionych w to silnych elementów jazzu, rocka i improwizacji.
„Porcja jazzu”, cykl, który ma swoją markę, renomę i który chcemy kontynuować. Wypatrujcie go w Łaskim Domu Kultury.
Michał Jędrasik
